Rozszalałam się :)
Emocje buzują, inspiracje wybuchają mi w głowie jedna po drugiej, tak wiele by się chciało dokonać, a doba taka krótka...
W takich chwilach, rada jest jedna - uspokoić się i szydełkować ;)
Odrobina wsparcia z sieci:
Do zastosowania :)
Małe mruczanki, czyli jak zwijać się w kłębek...
Wbrew pozorom, blog nie tylko o kotach ;)
niedziela, 6 stycznia 2013
sobota, 5 stycznia 2013
Marzenia do spełnienia
Dzień, w którym plany i projekty nabierają kształtów, wart jest zapamiętania.
Na dobry początek - logo pracowni.
Bardzo mi się podoba :)
Myślę, który wybrać...
Teraz czas na całą resztę :)
Na dobry początek - logo pracowni.
Bardzo mi się podoba :)
Myślę, który wybrać...
Teraz czas na całą resztę :)
Mozaiki i szczęśliwe dni.
My first Flickr's foto mosaic :)
Happy days :)
Szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia marzeń życzę :)
Happy days :)
Szczęśliwego Nowego Roku i spełnienia marzeń życzę :)
sobota, 15 września 2012
Depeche Mode, moja miłość.
No dobry początek, jedna z małych przyjemności, której nie potrafię sobie odmówić.
Wokalista Depeche Mode, Dave Gahan oraz zespół Soulsavers, postanowili połączyć umiejętności i stworzyli coś wspaniałego.
Jeśli jeszcze nie słuchaliście, bardzo zachęcam - mnie ta muzyka przynosi odprężenie i porządkuje myśli, w dodatku trafia gdzieś w zakątki duszy, tam gdzie na co dzień ukrywa się błogość :)
Moja ulubiona:
Tutaj możecie przeczytać o płycie:
Link
Warto posłuchać :)
A tak wygląda okładka płyty:
Wokalista Depeche Mode, Dave Gahan oraz zespół Soulsavers, postanowili połączyć umiejętności i stworzyli coś wspaniałego.
Jeśli jeszcze nie słuchaliście, bardzo zachęcam - mnie ta muzyka przynosi odprężenie i porządkuje myśli, w dodatku trafia gdzieś w zakątki duszy, tam gdzie na co dzień ukrywa się błogość :)
Moja ulubiona:
Tutaj możecie przeczytać o płycie:
Link
Warto posłuchać :)
A tak wygląda okładka płyty:
Powrót do blogowego życia :)
Najwyższa pora zdmuchnąć kurz z bloga i zaprzyjaźnić się z nim na nowo :)
Odrobinę odświeżony wygląd bardziej zachęca do pisania i czytania.
Upływ czasu swoje zrobił - mam wiele planów, pomysłów, inspiracji i przemyśleń, które warto tu zachować.
Więc zabieram się do pracy :)
Zapraszam każdego, kto zechce tu wpaść na chwilę i spędzić trochę czasu w moim świecie :)
Odrobinę odświeżony wygląd bardziej zachęca do pisania i czytania.
Upływ czasu swoje zrobił - mam wiele planów, pomysłów, inspiracji i przemyśleń, które warto tu zachować.
Więc zabieram się do pracy :)
Zapraszam każdego, kto zechce tu wpaść na chwilę i spędzić trochę czasu w moim świecie :)
poniedziałek, 19 grudnia 2011
God Jul
"Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku ?
- Co, Prosiaczku ?
- Nic - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za rękę - Chciałem się tylko upewnić, że jesteś"
I to w zasadzie wszystko, co chciałabym Wam przekazać na ten świąteczny czas.
Może jeszcze tylko życzenia zdrowia, szczęścia i miłości.
I żeby nikt nie był samotny.
Wesołych Świąt :)
środa, 30 listopada 2011
Astyplaz-Walking In My Shoes (Astyplaz Version)
Bo nie sposób nie kochać wszystkiego, co depeszowe :)
czwartek, 21 lipca 2011
O kotach raz jeszcze.
Powiem najkrócej w czym rzeczy istota,
bo może ktoś na to czeka:
Nie chodzi o to,
by człowiek miał kota,
tylko,
by kot miał człowieka.
Franciszek Klimek
Moje miłości:
Tygrys
Lila
Oskar
Wcześniej nie wiedziałam, jak bardzo można kochać kota i jak bardzo kot potrafi kochać człowieka :)
środa, 8 czerwca 2011
Kreatywnie.
Uwielbiam Cztery Kąty. W każdej wersji.
Lubię wziąć je do ręki w formie gazety, lubię też zmarnować trochę czasu przed komputerem, szukając inspiracji, lub po prostu sie odprezyć, oglądając piekne wnętrza i ciekawe pomysły.
Znalezione - i od razu zachowane do wykorzystania:
http://czterykaty.pl/czterykaty/1,57581,9544522,Zrob_to_sam__plywajace_swieczki,,ga.html
Prawda, że fajne ? :)
Lubię wziąć je do ręki w formie gazety, lubię też zmarnować trochę czasu przed komputerem, szukając inspiracji, lub po prostu sie odprezyć, oglądając piekne wnętrza i ciekawe pomysły.
Znalezione - i od razu zachowane do wykorzystania:
http://czterykaty.pl/czterykaty/1,57581,9544522,Zrob_to_sam__plywajace_swieczki,,ga.html
Prawda, że fajne ? :)
piątek, 20 maja 2011
Tarta limonkowo-czekoladowa
Z przepisu Nigelli :)
składniki:
•300 g pełnoziarnistych herbatników ( DIGESTIVE – czerwone opakowanie, dostępne w Almie)
•1 łyżka kakao
•50 g niesolonego masła o temperaturze pokojowej
•50 g łezek z gorzkiej czekolady ( ja użyłam normalnej w kostkach)
•1 puszka (397 g) słodzonego mleka skondensowanego, najlepiej schłodzonego
•4 limonki, by uzyskać ok. 2 łyżek drobno otartej skórki i 175 ml soku
•300 ml śmietany kremówki (koniecznie świeża, bo się nie ubije)
•1 kostka gorzkiej czekolady
Herbatniki, masło, kakao i łezki czekoladowe umieść w malakserze i miksuj, aż uzyskasz ciemne, wilgotne, drobne jak piasek okruchy. Wsyp je do formy na tartę i wylep nimi dno i boki. Wstaw do lodówki.
Wlej mleko skondensowane do miski. Otrzyj skórkę z limonek i zachowaj na później do dekoracji. Dodaj sok z limonek do mleka i wymieszaj trzepaczką.
Wlej śmietanę kremówkę i ubij w mikserze na sztywno, potem łyżką włóż mieszaninę na schłodzony spód tarty i wygładź wierzch w esy floresy, aż uzyskasz krąg białego kremu otoczony ciemnym rantem ciasta.
Schładzaj tarte w lodówce przez co najmniej cztery godziny. Przed podaniem zdejmij bok foremki. Zetrzyj czekoladę na tarce, posyp po wierzchu. Tak samo posyp startą skórką z limonki. Podaj od razu. Po wyjęciu z lodówki tarta szybko mięknie.
składniki:
•300 g pełnoziarnistych herbatników ( DIGESTIVE – czerwone opakowanie, dostępne w Almie)
•1 łyżka kakao
•50 g niesolonego masła o temperaturze pokojowej
•50 g łezek z gorzkiej czekolady ( ja użyłam normalnej w kostkach)
•1 puszka (397 g) słodzonego mleka skondensowanego, najlepiej schłodzonego
•4 limonki, by uzyskać ok. 2 łyżek drobno otartej skórki i 175 ml soku
•300 ml śmietany kremówki (koniecznie świeża, bo się nie ubije)
•1 kostka gorzkiej czekolady
Herbatniki, masło, kakao i łezki czekoladowe umieść w malakserze i miksuj, aż uzyskasz ciemne, wilgotne, drobne jak piasek okruchy. Wsyp je do formy na tartę i wylep nimi dno i boki. Wstaw do lodówki.
Wlej mleko skondensowane do miski. Otrzyj skórkę z limonek i zachowaj na później do dekoracji. Dodaj sok z limonek do mleka i wymieszaj trzepaczką.
Wlej śmietanę kremówkę i ubij w mikserze na sztywno, potem łyżką włóż mieszaninę na schłodzony spód tarty i wygładź wierzch w esy floresy, aż uzyskasz krąg białego kremu otoczony ciemnym rantem ciasta.
Schładzaj tarte w lodówce przez co najmniej cztery godziny. Przed podaniem zdejmij bok foremki. Zetrzyj czekoladę na tarce, posyp po wierzchu. Tak samo posyp startą skórką z limonki. Podaj od razu. Po wyjęciu z lodówki tarta szybko mięknie.
Subskrybuj:
Posty (Atom)